Pamiętam nasze pierwsze spotkanie, jakby to było dziś.
Odwiedziła nas moja siostra cioteczna wraz ze swoją dwuletnią córeczką. W
samochodzie miała elegancki, niebieski woreczek w białe rowery, a w nim – dosłownie
wszystko: chusteczki, pieluchę na zmianę, słoiczek dla Małej, wodę, zabawkę… Niby
zwykła „saszetka”, a siostra aż piała nad nią z zachwytu. Zaintrygowało mnie to
i postanowiłam zgłębić temat. Następnego dnia poleciałam do pobliskiej drogerii
i zaopatrzyłam się w dwa takie wynalazki. Raz kozie śmierć :-)
Okazało się, że niebieskie cudo mojej
siostry to woreczek wielofunkcyjny (Multi Use Bag) Mon Petit Bleu (KLIK). Z zewnątrz
kolorowa bawełna, ale w środku już nieprzemakalny materiał (membrana), co daje nam pole do
popisu. Całość zapinana na biały suwak. Możemy np. włożyć do woreczka mokry
kostium kąpielowy i nie musimy się martwić, że zamoczy on inne przedmioty, bo
Multi Use Bag nie przesiąknie. Możemy umieścić tam odpad radioaktywny w postaci
zużytej pieluchy, bo woreczek, nawet jeśli się ubrudzi, będzie jak nowy po krótkim seansie w pralce. Możemy tam również włożyć kanapkę, ciasteczka czy jabłko, bo
woreczek ma atest do bezpośredniego kontaktu z żywnością. Tysiące zastosowań,
cztery rozmiary (XS, S, M i L, przy czym rozmiary M i L mogą zostać
pomniejszone o połowę dzięki sprytnym napom), kilka wzorów – od szalenie
kolorowych małp, przez urocze sowy, aż po eleganckie, wspomniane wcześniej
rowery. Dodatkowo, każdy woreczek ma „ucho” zapinane na napę, więc możemy go
łatwo przymocować do zagłówka samochodu, do dziecięcego wózka, czy tylko tam, gdzie podpowie nam nasza nieokiełznana wyobraźnia.
Tak sobie myślę, że z wiekiem
człowiek zaczyna przywiązywać coraz większą wagę do praktycznych aspektów
wykorzystania przedmiotów, którymi się otacza. Nie chodzi już tylko o wygląd,
ale i o funkcjonalność. W woreczkach Mon Petit Bleu na szczęście mamy jedno i
drugie, więc nie musimy wybierać. Multi Use Bag cieszy oko (Dziecka i
Rodzica!), a jednocześnie przydaje się w tak wielu sytuacjach, że aż ciężko
wszystkie zebrać w jednym miejscu. Woreczki Mon Petit Bleu, z
charakterystycznym kociakiem na metce, towarzyszyły nam w tym roku podczas
urlopu nad morzem. Okazało się, że większy woreczek świetnie nadaje się do
tego, żeby w jednym miejscu zebrać plażowy niezbędnik: krem, pomadkę, pareo,
okulary czy małą butelkę wody. Natomiast mniejszy doskonale chronił nasze
telefony przed dostępem wszechobecnego piasku, a podczas wieczornych spacerów
służył nam jako pojemnik do zbierania drogocennych bursztynów, które właśnie w
tym czasie masowo wyrzucał Bałtyk. Ale to nie wszystko. Na co dzień woreczek w
rozmiarze S służy mi jako mini kosmetyczka w torebce, dzięki której
najważniejsze drobiazgi mam zawsze w jednym miejscu. Szczerze? Nie pamiętam jak
mogłam sobie radzić bez niego…
Gdy już dołączy do nas Perełka,
liczba zastosowań magicznych woreczków Mon Petit Bleu wzrośnie, w mojej ocenie,
przynajmniej dwukrotnie. Woreczki mogą służyć jako osobny byt przymocowany do
wózka lub mogą być schowane w wózkowym koszu na zakupy (choć lojalnie uprzedzam – są tak urocze, że
chowanie ich w zamknięciu po prostu rani serce ;-)). Mogą też służyć jako
wewnętrzny organizer w maminej torbie. Gdzieś przecież trzeba trzymać wszystkie
pieluszki, smoczki, łyżeczki i inne gadżety pierwszej potrzeby. Mam tylko jeden
dylemat: czy oddam jej swoje ukochane woreczki w sówki? Czy będę potrafiła się
z nimi rozstać? Mówią że miłość matki do dziecka nie zna granic, więc może i
przytemperuje moją pazerność ;-) Jakoś będziemy musiały się podzielić!
Jeśli ktoś z Was nie miał jeszcze
przyjemności obcować z kolorowymi, funkcjonalnymi cudeńkami Mon Petit Bleu,
należy jak najszybciej naprawić ten błąd i spróbować. Naprawdę warto! Zamierzam
Wam to troszkę ułatwić, a mianowicie…
UWAGA KONKURS!
Wraz z producentem woreczków Mon
Petit Bleu, firmą Motherhood, mamy dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wspaniały
wielofunkcyjny woreczek Multi Use Bag, rozmiar M, widoczny na zdjęciu poniżej.
Co należy zrobić, żeby wziąć
udział w konkursie? Po szczegóły zapraszam na swój profil na Facebooku [KLIK]!
Aktualizacja 07/11/2016 - WYNIKI:
Chciałabym bardzo serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom konkursu. Żałuję, że mamy tylko jedną nagrodę, ale też jestem przekonana, że to nie koniec naszych wspólnych zabaw.
Ogłaszam, że wielofunkcyjny woreczek Multi Use Bag Mon Petit Bleu otrzymuje Pani Sylwia Antkowicz - gratuluję i proszę o podanie adresu do wysyłki nagrody w wiadomości prywatnej na FB.
Pozostałym osobom jeszcze raz bardzo dziękuję i zapraszam do udziału w kolejnych zabawach, które powinny rozpocząć się już niebawem.
Aktualizacja 07/11/2016 - WYNIKI:
Chciałabym bardzo serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom konkursu. Żałuję, że mamy tylko jedną nagrodę, ale też jestem przekonana, że to nie koniec naszych wspólnych zabaw.
Ogłaszam, że wielofunkcyjny woreczek Multi Use Bag Mon Petit Bleu otrzymuje Pani Sylwia Antkowicz - gratuluję i proszę o podanie adresu do wysyłki nagrody w wiadomości prywatnej na FB.
Pozostałym osobom jeszcze raz bardzo dziękuję i zapraszam do udziału w kolejnych zabawach, które powinny rozpocząć się już niebawem.
Swietne są te woreczki. I wszystko można do nich zapakować. I widzę, że córeczka ma już mnóstwo zabawek :)
OdpowiedzUsuńPrawda, woreczki są genialne :) A co do zabawek, to niestety - matka pazerna i zabawki kolekcjonuje - tylko gdzie to wszystko trzymać? ;-)
UsuńA, nawiasem mówiąc, ta zabawka w postaci kolorowego kółeczka z przyszytymi wypustkami w kształcie trapezów to... zabawka dla szczeniąt firmy Petstages. Cudowny, klasyczny szeleścik, pożyczony od naszej suczki, bo już dawno z niego wyrosła :D
UsuńA może by włożyć w nie coś ulotnego i nienamacalnego. I niech między tymi wszystkimi rzeczami są też wspomnienia, ulotne chwile i nasze uczucia.
OdpowiedzUsuń