wtorek, 28 lutego 2017

Jedyny przyjaciel, którego możesz kupić - Pacólik

Starasz się wychowywać dziecko tak, żeby potrafiło funkcjonować w grupie i budować poprawne relacje z innymi ludźmi. Uczysz, że na przyjaźń trzeba sobie zapracować, że rozkwita ona latami. Ale jest jeden taki przyjaciel, którego Twoje dziecko mieć powinno i którego można po prostu kupić. Zapytasz jaki? Pluszowy...


Dziecko powinno mieć pluszową zabawkę, którą będzie pamiętało przez wiele lat. Którą przytuli, gdy będzie taka potrzeba i którą pobawi się w wolnej chwili. Czasem ulubiony pluszak pełni też funkcję powiernika sekretów. Po prostu jest przyjacielem. Nie zastąpi relacji z innymi ludźmi, ani rodzicielskiej miłości, ale jest ważnym elementem rozwoju psychicznego dziecka. Sama jako dziecko miałam niezliczoną ilość zabawek, ale na dobrą sprawę nie miałam takiego jedynego, najukochańszego misia czy kotka, którego wspominałabym do dziś. Nie chcę, żeby moją córeczkę spotkało to samo, więc staram się otaczać ją wyjątkowymi zabawkami. Bo wprawdzie tej ulubionej jej nie narzucę, ale mogę zadbać o to, by miała wybór. Ostatnio trafił do nas pluszak wyjątkowy i niepowtarzalny. Chcę Wam go dziś przedstawić - to Pacólik.




Pacólik to pluszowy królik stworzony przez Pac Design - teraz już rozumiecie pochodzenie tej dziwnej, na pierwszy rzut oka, nazwy :-) Nasz fioletowy gość jest dorodnym królikiem, uszytym z wysokiej jakości materiałów i dopracowanym w każdym szczególe. Ale wiecie z czego jeszcze się składa? Z gigantycznej dawki miłości włożonej w jego wykonanie...




Z technicznego punktu widzenia Pacólik jest w 100% bezpieczny nawet dla najmniejszego dziecka, bo jest pozbawiony plastikowych elementów, które maluch mógłby połknąć. Jego buźka jest wyszywana - tylko spójrzcie na tę uroczą minę. Ach, gdyby tylko dzieci zawsze tak chętnie słodko spały! Wewnętrzna część uszu oraz spód skoków uszyte są z wysokogatunkowej bawełny. Nie trzeba być ekspertem żeby zauważyć, że mamy do czynienia z najwyższą jakością, prawdziwe mistrzostwo jeśli chodzi o rękodzieło.




Nasz Pacólik zrobił piorunujące wrażenie na wszystkich domownikach z małą Perełką na czele. Nawet mój Tata był zachwycony, o psach nie wspominając ;-) Perełka była bardzo zainteresowana stworem, który jest tylko trochę mniejszy od niej. Momentalnie zaczęła go miętosić za uszy i przytulać. Niby "zwykła" przytulanka, a jednak dająca tyle radości. Czy stanie się tą ukochaną? Tu już decyzja nie należy do mnie. Gdyby należała - nie zawahałabym się ani chwili...



Pacóliki występują w trzech wielkościach (klik) i w wielu wariantach kolorystycznych, więc każdy znajdzie coś dla siebie i swojego malucha. Ale Pac Design to również niepowtarzalne koce, czapki i inne cudeńka. Czy widzieliście kiedyś kołderkę - łosia, amstaffa lub charta? No właśnie! Ja też nie! A u Pac Design takie cuda są na porządku dziennym. Bo oprócz nieprzeciętnych umiejętności i serca do tworzenia potrzebna jest także wyobraźnia.



Oprócz Pacólika trafiła do nas również poduszka w kształcie serca, wykonana z bawełny z flamingami i miętowego minky. Dopracowana w najdrobniejszym szczególe, z elegancką lamówką. Aż chce się do niej przytulić, przymknąć oczy i odpłynąć. Niby taka prosta rzecz - poduszka - a jednak tak piękna i elegancka, że aż nie mogę wyjść z podziwu.



Na przestrzeni ostatnich miesięcy miałam do czynienia z rękodziełem pod wieloma postaciami. Zawsze jestem pełna podziwu dla osób, którym się chce i które potrafią kilka skrawków materiału przeistoczyć w coś nadzwyczajnego. Za każdą tego typu manufakturą stoi osoba z pasją, nie inaczej jest i tym razem. Jest jednak coś, co wyróżnia Pac Design na tle pozostałych - to nieprzeciętnie wysoka jakość. Tak dopracowanej twórczości jeszcze nigdy nie spotkałam. Chapeau bas!



Gorąco zachęcam Was do odwiedzenia profilu Pac Design na Facebooku (klik). Nie pożałujecie ani jednej sekundy tam spędzonej!

Powiedzcie... Jak sytuacja wygląda u Was? Czy Wasze maluchy mają swoich ukochanych pluszowych przyjaciół? A może w Waszych rodzinach są pluszaki, które wręcz przechodzą z pokolenia na pokolenie?

4 komentarze:

  1. Świetny pluszak.
    Mój Młody ma sporo pluszaków, ale najbardziej upodobał sobie kocyk i nie zaśnie bez niego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie ma wyjścia, musicie pilnować tego kocyka jak oka w głowie ;)

      Usuń
  2. Świetnie wygląda. Bardzo podobają mi się te wstawki ze wzorzystego materiału. U nas ciężko stwierdzić, który jest ulubionym pluszakiem Ali - lubi się nimi bawić, ale nie ma jednego szczególnego. Nie zasypia też z żadnym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że Ala jeszcze ma czas na dokonanie wyboru.
      A jeśli chodzi o urodę i jakość wykonania naszego fioletuska, to po dziś dzień jestem w szoku :) Że też za moich czasów nie było takich cudeniek... ;)

      Usuń